5 grudnia wygasa układ START-1 o redukcji broni strategicznej. Tymczasem rosyjscy przedstawiciele donoszą, że w dalszym ciągu istnieją problemy z zawarciem nowego traktatu z USA, który ma zastąpić stare porozumienie.
O problemach doniósł generał Nikołaj Makarow.
- Istnieje wiele problemów dotyczących kontroli, głównie inspekcji, i niektórych liczb - powiedział cytowany przez agencję Interfax Makarow. - Sprawy te są obecnie negocjowane - dodał szef rosyjskiego sztabu generalnego, wyrażając optymizm co do pomyślnego ich zakończenia.
Różnice zdań
O różnicach zdań w rozmowach między Rosją a USA napisał w czwartek dziennik "Kommiersant".
Przypomniał wypowiedź amerykańskiej podsekretarz stanu ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa międzynarodowego Ellen Tauscher, która powiedziała w środę agencji ITAR-TASS, że Amerykanie są bardzo rozczarowani reakcją Moskwy na ich propozycje dotyczące nowego układu o redukcji zbrojeń strategicznych. Odmówiła jednak podania szczegółów rozbieżności, gdyż strony postanowiły utajnić prace nad dokumentem.
Dziennik podkreśla, że było to pierwsze oficjalne wyznanie, że rozmowy, które powinny się zakończyć przed 5 grudnia, nie są wolne od problemów.
USA chcą kontroli
"Kommiersant" pisze, że Waszyngton chce za wszelką cenę zachować ścisłą kontrolę nad rosyjskimi mobilnymi rakietami strategicznymi Topol-M. Moskwa zdecydowanie się z tym nie zgadza.
Zdaniem dziennika kwestie sporne dotyczą też liczby systemów przenoszenia, których Waszyngton miał zaproponować 1 100, a Rosja - 500.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24