Osiem miesięcy przez rozpoczęciem inwazji na Irak, ówczesny premier Wielkiej Brytanii Tony Blair dostał od swojego doradcy pismo zawierające ostrzeżenie, że wojna w Iraku będzie nielegalna - ujawniła w niedzielę gazeta "Mail on Sunday". Według gazety, Blair miał wtedy wpaść we wściekłość i "uciszyć" swojego doradcę.
Peter Goldsmith, główny doradca ds. prawnych rządu brytyjskiego, miał w 2002 roku wysłać do Tony'ego Blaira pismo, w którym padło stwierdzenie, że usunięcie irackiego dyktatora Saddama Husajna będzie sprzeczne z prawem międzynarodowym. Według gazety "Mail on Sunday" (niedzielne wydanie dziennika "Daily Mail"), w liście do premiera, doradca stwierdził, że co prawda według zasad przyjętych przez ONZ "interwencja wojskowa jest dopuszczalna w przypadkach uzasadnionej obrony", to zasada ta nie miała zastosowania w przypadku Iraku, ponieważ Wielka Brytania nie była zagrożona przez Saddama Husajna.
Blair zagroził dymisją?
Blair po otrzymaniu tego listu miał wpaść we wściekłość. Według gazety, Goldsmith został zmuszony do milczenia poprzez groźbę dymisji.
Na początku przyszłego roku zarówno Goldsmith jak i Blair mają zeznawać przed komisją śledczą badającą brytyjskie zaangażowanie w Iraku. Według "Mail on Sunday", komisja jest w posiadaniu tego listu.
Goldsmith miał napisać swój list po posiedzeniu gabinetu 23 lipca 2002 r., podczas którego poufnie poinformowano ministrów, że Waszyngton i Londyn postanowiły "zmienić reżim w Iraku".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA