- Stanowisko polskie w negocjacjach wydaje mi się dyskusyjne, ale mam nadzieję, że Polacy dojdą do porozumienia z Amerykanami i będziemy ciągnąć razem ten projekt, gdyż leży on w interesie europejskich członków NATO - podkreślił czeski premier Mirek Topolanek, zapowiadając jednocześnie finalizację rozmów z Waszyngtonem do początku kwietnia.
- Główna umowa powinna być, według mnie, bardzo szybko, może nie tyle podpisana, co wynegocjowana. Jeśli chodzi o drugą umowę, to występują tu pewne problemy techniczne - oświadczył premier w czeskiej telewizji. - Myślę, ze będziemy w stanie zakończyć negocjacje przed szczytem NATO w Bukareszcie - dodał. Szefowie państw Sojuszu spotkają się w rumuńskiej stolicy na początku kwietnia.
Rozmowy Praga - Waszyngton
Czesi i Amerykanie nie uzgodnili jeszcze wszystkiego. W dalszym ciągu tematem rozmów jest SOFA - umowa dotycząca ram prawnych rozmieszczenia w Czechach radaru tarczy antyrakietowej i warunków pobytu w tym kraju personelu amerykańskiego.
Szósta runda rozmów w tej kwestii odbędzie się od środy do piątku - poinformował agencję France Presse rzecznik prasowy czeskiego ministerstwa obrony Andrej Czirtek.
Radar wczesnego ostrzegania w Czechach wraz z wyrzutniami rakiet przechwytujących w Polsce ma stanowić europejski komponent amerykańskiego systemu obrony przeciwrakietowej, którego zadaniem jest obrona przed atakiem ze strony tzw. państw nieprzewidywalnych jak Korea Północna czy Iran.
Konsekwentnie sprzeciwia jej się Rosja. Także niektóre państwa NATO i Unii Europejskiej mają wątpliwości co do potrzeby jej budowania.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP/EPA