W Izraelu trwają w niedzielę przygotowania do pogrzebu zmarłego w sobotę byłego premiera Ariela Szarona. Oczekuje się, że tysiące ludzi przyjdą do parlamentu, gdzie wystawiona będzie trumna z jego ciałem. Wspomnienia o Szaronie publikują wszystkie media. Polskie władze na pogrzebie generała będzie reprezentował minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak.
Wszystkie gazety piszą na pierwszych stronach o śmierci byłego premiera, który od 2006 roku pogrążony był w śpiączce. W wielogodzinnych audycjach radiowych i telewizyjnych Szarona wspominają politycy i dawni towarzysze broni.
Organizacja uroczystości
Trumna z ciałem Szarona będzie wystawiona na widok publiczny w siedzibie izraelskiego parlamentu, Knesecie, na sześć godzin od południa czasu lokalnego (godz. 11 czasu polskiego). Oczekuje się, że tysiące ludzi przyjdą, by oddać mu hołd - pisze portal Ynetnews. By to umożliwić, zorganizowano specjalne linie autobusowe do parlamentu. Uroczysty pogrzeb wojskowy odbędzie się w poniedziałek. W godzinach porannych tego dnia odbędzie się w Knesecie uroczystość z udziałem władz izraelskich, rodziny Szarona i dyplomatów. Obecny będzie m.in. wiceprezydent USA Joe Biden i były premier Wlk. Brytanii Tony Blair.
Pochowany razem z żoną
Szaron zgodnie z własnym życzeniem spocznie u boku swojej żony Lily, na terenie rodzinnej posiadłości na skraju pustyni Negew, przy granicy ze Strefą Gazy.
Były premier zapadł w śpiączkę po udarze mózgu w 2006 roku, po którym lekarze nie spodziewali się jego powrotu do normalnego życia. Żołnierz i polityk prawicy, był weteranem izraelskiej sceny politycznej. Szaron pozostanie w historii - pisze w niedzielę agencja AFP - zarówno jako autor inwazji na Liban w 1982 roku, gdy był ministrem obrony, jak i jako premier, który w 2005 roku wycofał osadników żydowskich i armię ze Strefy Gazy.
Autor: ts/ja / Źródło: PAP