Co najmniej dwie osoby zostały ranne w pożarze, który wybuchł na pokładzie promu M/S Zenith w porcie w Sztokholmie. Płomienie były tak ogromne, że przerażeni pasażerowie, by ratować swoje życie, wskakiwali do wody.
M/S Zenith, na pokładzie którego było prawie 650 pasażerów, zakończył swój rejs i cumował w porcie Frihamn w Sztokholmie.
Dwie osoby poszkodowane
Pierwsza informacja o pożarze dotarła do sztokholmskich strażaków przed godziną 15.00. Jednostki straży pożarnej przyjechały na miejsce niemal natychmiast.
Pasażerowie i załoga zostali ewakuowani. Pożar szczęśliwie udało się szybko ugasić - już po 10 minutach. Do portu przyjechały także karetki pogotowia i przyleciały śmigłowce. W pożarze ucierpiały dwie osoby - członkowie załogi, którzy zatruli się dymem. Jak powiedział jednak rzecznik sztokholmskiej policji Bjoern Engstroem, rannych może być więcej.
Przyczyna pożaru jak na razie nie jest znana. M/S Zenith należy do hiszpańskiego armatora, pływa pod maltańską banderą.
Źródło: Polskie Radio, aftonbladet.se, PAP