Pospacerują w kosmosie

Aktualizacja:

Dwóch astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej odbędzie w przyszłym tygodniu kosmiczny spacer. Sprawdzą, czy mikrometeoryty nie wyrządziły szkód w systemie zasilania stacji w energię.

Na 6,5 godzinny kosmiczny spacer uda się szef stacji i inżynier pokładowy. Mają przeprowadzić inspekcję paneli słonecznych oraz ich możliwość nakierowywania się w stronę słońca. Naukowcy podejrzewają, że problemy stacji spowodowane są przez mikrometeoryty, na uderzenia których wystawiona jest konstrukcja.

Według NASA, stacja nie jest zagrożona i ciągle produkuje wystarczająco energii, by przyjąć rosyjski statek dostawczy, który jeszcze w tym miesiącu ma dokować do stacji.

Problem z panelami Jeden z przegubów paneli został zablokowany w październiku po tym, gdy kosmonauci wykryli metalowe skrawki w jego mechanizmach. Kolejne inspekcje były planowane podczas misji wahadłowca Atlantis, jednak z uwagi na przełożenie jego startu, kosmonauci dokonają inspekcji jeszcze przed jego przybyciem.

Kolejny problem sprawia drugi panel, który obraca się, mimo zablokowania pierwszego panelu. Według Kirka Shiermana z NASA, komplikuje to pracę całego układu zasilania.

Kiedy polecie Atlantis? NASA analizuje obecnie, czy konieczna jest zmiana planów dotyczących startu wahadłowca Atlantis, który ma dostarczyć na stację laboratorium badawcze Columbus. Start Atlantisa planowany jest na 2 stycznia - był już kilka razy przekładany z uwagi na wykryte usterki czujników paliwa.

Zdaniem Kirka Shiremana z NASA, problemy z zasilaniem stacji orbitalnej nie powinny spowodować kolejnego odłożenia startu Atlantisa. Jednak zagrożone wydają się kolejne loty i dokowania na stacji - w lutym i kwietniu do stacji mają być dostarczone kolejne moduły.

Źródło: Reuters, TVN24