Pakistańscy talibowie przekazali wiarygodne dowody, że przetrzymywany przez nich Polak żyje - informuje polski MSZ.
- Mamy nowe informacje, które prawie w 100 procentach potwierdzają, że porwany w Pakistanie polski inżynier żyje - powiedział Paszkowski. Jak podkreślił, nic więcej nie może w tej sprawie ujawnić.
Zdaniem pakistańskich ekspertów szanse na uwolnienie polskiego inżyniera wzrosły, gdy dwa tygodnie temu parlament zdecydował, że trzeba prowadzić rozmowy z talibami - informuje "Rzeczpospolita".
Pracownik krakowskiej Geofizyki przebywa w rękach porywaczy od 28 września. Został uprowadzony w okolicach wioski Pindu Sultani, gdy jechał robić pomiary. Talibowie zastrzelili trzy towarzyszące mu osoby, a inżyniera uprowadzili w nieznanym kierunku.
W połowie października do pakistańskiego dziennika "Dawn" zostało przesłane nagranie, na którym porwany Polak apeluje o uwolnienie przetrzymywanych w pakistańskich więzieniach talibów. - Proszę wszystkich, którzy mnie oglądają, w tym Polaków, żeby naciskali na pakistański rząd, by ich uwolnili. Wtedy również ja będę wolny - mówi.
Według rzecznika talibów warunkiem uwolnienia Polaka jest zwolnienie talibów przetrzymywanych w pakistańskich więzieniach.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24