240 pasażerów Boeinga 767 LOT-u od kilku godzin nie może się doczekać odlotu z Nowego Jorku do Warszawy. - Załoga wykryła usterkę silnika. Po dwóch godzinach trzymania pasażerów na pokładzie zarządzono opuszczenie maszyny - poinformowała TVN24 jedna z pasażerek.
Maszyna miała odlecieć z Nowego Jorku w niedzielę wieczorem czasu miejscowego. 240 osób zdążyło zająć miejsca na pokładzie, jednak podczas przygotowań do lotu załoga wykryła usterkę jednego z dwóch silników B767.
Po próbach szybkiej naprawy trwających dwie godziny pasażerowie zostali poproszeni o zabranie bagażu osobistego i opuszczenie pokładu. Jak relacjonuje rozmówczyni TVN24, wszystko odbyło się sprawnie, pasażerowie odnieśli się do nieoczekiwanej sytuacji ze zrozumieniem. Rozdano też vouchery na jedzenie.
Po czterech kolejnych godzinach oczekiwania pasażerów poinformowano, że być może zaraz uda się odlecieć do Warszawy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24