Pierwszego w USA, prawie całkowitego przeszczepu twarzy dokonali lekarze z kliniki w Cleveland - poinformowały władze szpitala. Zespołowi przewodniczyła prof. Maria Siemionow, absolwentka poznańskiej Akademii Medycznej.
Operację przeprowadzono kilka tygodni temu. Chirurdzy plastyczni zastąpili blisko 80 proc. powierzchni twarzy pacjentki przeszczepem pochodzącym od martwej dawczyni.
Nie wiadomo kim jest operowana kobieta. Nie ujawniono także wieku pacjentki. Więcej informacji będzie można poznać w środę, bowiem na ten dzień zaplanowano konferencję prasową.
Kontrowersje wokół nowej twarzy
Przeszczepy twarzy to zabiegi, które wzbudzają wiele emocji. Dlaczego? Bo celem zabiegu nie jest ratowanie życia, a poprawa wyglądu pacjenta.
- Bardzo wiele zależy od tego, kto jest biorcą i jak dramatyczna jest potrzeba przeszczepu - komentuje wyjątkową operację dr Bohdan Pomahac, chirurg z afiliowanego przy uniwersytecie Harvarda szpitala w Bostonie, który również ma zamiar przeprowadzać takie operacje. - Niektórzy pacjenci mogą ogromnie skorzystać dzięki takiej operacji - dodaje Pomahac.
Dr Jeffrey Guy, dyrektor centrum leczenia oparzeń przy Uniwersytecie Vanderbilt ocenia z kolei: - Ofiary poparzeń i poważnych urazów potrzebują takiej możliwości, ale od strony etycznej jest to bardzo kontrowersyjne.
Przyjmie się czy nie przyjmie
Pacjent po przeszczepie skazany jest na branie do końca życia leków immunosupresyjnych, czyli takich, które hamują aktywność układu odpornościowego. Dzięki nim przeszczep ma szansę nie zostać odrzucony. Jednocześnie jednak przyjmowanie takich właśnie leków zwiększa ryzyko infekcji.
Ryzyko odrzucenia przeszczepu twarzy istnieje - podobnie jak przy każdej transplantacji. Organizm biorcy traktuje wszczepiony organ jako tkankę obcą. Po transplantacji mogą się pojawić dwa typy komplikacji. Istnieje reakcja odrzucenia przeszczepu przez organizm biorcy oraz odwrotna reakcja, w której przeszczep zwraca się przeciw nowemu organizmowi - jest to tzw. przeszczep przeciw gospodarzowi.
Francuzi pionierami
Pierwszy przeszczep twarzy przeprowadzono we Francji trzy lata temu. Biorcą była kobieta, której twarz była zniekształcona po pogryzieniu przez psa.
Podobne operacje wykonano w Chinach, gdzie pacjentem był rolnik zaatakowany przez niedźwiedzia oraz w Europie, gdzie biorca cierpiał na deformującą chorobę genetyczną.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24