Belgijska policja przesłuchała byłego prymasa tego kraju, kardynała Godfrieda Danneelsa. Przesłuchanie wiąże się ze sprawą nadużyć seksualnych popełnianych przez duchownych katolickich wobec osób niepełnoletnich.
Jego nazwisko pojawia się w co najmniej 50 dokumentach, z których wynika, że wiedział o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich przez księży Rzecznik prokuratury o byłym prymasie
Jak powiedział rzecznik prokuratury, nazwisko kard. Danneelsa, "pojawia się w co najmniej 50 dokumentach, z których wynika, że wiedział o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich przez księży".
Sam kardynał, który przez 30 lat stał na czele belgijskiego Kościoła, nie skomentował tych informacji.
Policja w kościele
Pod koniec czerwca policja przeszukała pałac arcybiskupi w Mechelen pod Brukselą, gdy trwało tam posiedzenie konferencji episkopatu Belgii z udziałem nuncjusza apostolskiego. Hierarchów przetrzymywano w zamknięciu kilka godzin; zarekwirowano im prywatne i służbowe laptopy, telefony komórkowe oraz szereg dokumentów.
Ponadto policjanci weszli do katedry św. Rumbolda wpisanej na listę dziedzictwa UNESCO. Tam w krypcie dokonano wierceń w sarkofagach dwóch kardynałów, najwyraźniej podejrzewając, że ukryto w nich obciążające materiały. Rewizję przeprowadzono również w mieszkaniu kardynała Danneelsa.
Duchowni podejrzani
Śledztwo wszczęto niedawno po ukazaniu się różnych wypowiedzi na temat nadużyć seksualnych wobec niepełnoletnich, które mogły zostać popełnione przez przedstawicieli belgijskiego duchowieństwa.
Źródło: PAP