Policja pilnuje babci Obamy

 
Policja pilnuje domu babci ObamyReuters

Dziennikarze mają zakaz zbliżania się do posesji państwa Obama. Ale nie tej w południowym Chicago, tylko w zachodniej Kenii. Policja zmuszona była wzmocnić ochronę domu, w którym mieszka babcia Baracka Obamy, Sara, z powodu natrętnych mediów. Nie tylko lokalnych.

Droga do wioski Kogelo, w której mieszka "Mama Obama", jest w trakcie przebudowy, ale setkom dziennikarzy to nie przeszkadza. Na kilka dni przed wyborami starają się złapać choćby ujęcie afrykańskiej rodziny pierwszego czarnoskórego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nad spokojem 85 letniej babci Baracka Obamy policjanci czuwają przez całą dobę.

Od czasu, kiedy jej wnuk został kandydatem na prezydenta USA, babcia Obamy udzieliła wielu wywiadów. Jednak na kilka dni przed wyborami dostęp do niej, czy do innych członków rodziny został ograniczony. Pilnujący domu policjanci mówią, że to kenijscy bliscy Obamy po prostu nie życzą już sobie natrętnych dziennikarzy. Dlatego wszelki próby sfilmowania domu kończą się na wartownikach przy bramie.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Reuters