Asa w talii najgroźniejszych terrorystów mułłę Dawooda pojmali w Afganistanie komandosi z Lublińca. Nasi żołnierze - za ten jeden z najbardziej spektakularnych sukcesów - zostali wyróżnieni przez wojska amerykańskie i dowództwo międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa - pisze "Rzeczpospolita".
Mułła Dawood został zatrzymany kilka tygodni temu w dystrykcie Andar, kilkanaście kilometrów na południe od bazy Ghazni. Operację przeprowadzili komandosi z 1. Pułku Specjalnego z Lublińca.
Zanim groźny przywódca talibów (znajdował się na szczycie listy najbardziej poszukiwanych przywódców afgańskich rebeliantów – tzw. JPEL, czyli Joint Priority Effects List) trafił w ręce polskich komandosów, kilkakrotnie wymykał się siłom koalicji.
Zaproszenie do elitarnego klubu
Dowództwo NATO, doceniając polskich komandosów, zaprosiło nasz kraj do elitarnego klubu państw, których domeną są właśnie siły specjalne. Dzięki temu polscy oficerowie z Dowództwa Wojsk Specjalnych mogliby stanąć na czele struktury odpowiedzialnej za dowodzenie i koordynowanie sił specjalnych wszystkich członków sojuszu (NATO Special Operations Coordination Center).
Na przygotowanie się do tej operacji DWS ma jeszcze niespełna cztery lata – według porozumień sojuszniczych w 2014 mają osiągnąć gotowość do wykonywania takich zadań.
Z informacji "Rz" wynika, że wszystkie trzy jednostki podległe DWS zostaną powiększone o dodatkowe oddziały bojowe. Aby móc dowodzić operacjami w ramach NATO, Wojska Specjalne muszą dysponować eskadrą śmigłowców bojowych. Zostanie utworzona w Siłach Powietrznych, a gotowość ma osiągnąć za trzy lata.
Niebawem - jak pisze "Rz" - dojdzie też do podpisania memorandum o współpracy z Chorwacją. Polscy komandosi, których wyszkolili Amerykanie, sami będą szkolić żołnierzy wojsk specjalnych Chorwacji. Dokument ma być podpisany jeszcze w tym roku. O podobną współpracę do DWS wystąpili też Francuzi.
Najlepsi z najlepszych
Komandosi z Lublińca, jednostka specjalna GROM i Formoza – morska jednostka działań specjalnych, którzy wchodzą w skład Dowództwa Wojsk Specjalnych osiągają w Afganistanie najlepsze wyniki. To te jednostki, tzw. specjalsi, biorą bezpośredni udział w zatrzymywaniu i likwidacji najbardziej niebezpiecznych terrorystów, przechwytywaniu składów broni i ładunków wybuchowych czy odbijaniu zakładników.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: mon.gov.pl