Grupa polskich ratowników przystąpiła w niedzielę do likwidacji następstw powodzi, która dotknęła w ubiegłym tygodniu pięć obwodów południowo-zachodniej Ukrainy - poinformował szef ukraińskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych (MSN), Wołodymyr Szandra.
Polscy ratownicy będą usuwać skutki powodzi w okolicach miast Śniatyń i Kołomyja - powiedział minister na konferencji prasowej w Iwano-Frankowsku.
Z pomocą na Ukrainę pojechało 78 osób. Wzięli ze sobą 19 specjalistycznych pojazdów, w tym łodzie oraz 25 pomp motorowych.
Wielka powódź na Ukrainie
W powodzi na Ukrainie zginęło już 31 osób. Klęska nawiedziła 767 miejscowości w obwodach iwano-frankowskim, lwowskim, zakarpackim, tarnopolskim i czerniowieckim.
W niektórych miejscach poziom wody podniósł się nawet do 9-10 metrów.
Powódź zniszczyła ponad 500 mostów przeznaczonych dla samochodów i ponad 700 mostów dla pieszych. Blisko 660 km dróg zostało zniszczonych a 300 miejscowości pozbawione prądu.
- Ukraina nie doświadczyła czegoś podobnego od 100 lat - mówił o powodziach w zachodniej części kraju wicepremier Ołeksandr Turczynow.
Źródło: PAP, tvn24.pl