28 proc. bezrobotnych w Norwegii stanowią imigranci, a wśród nich największą grupę stanowią Polacy, których bez pracy jest prawie 8 tysięcy - wynika z najnowszych danych norweskiego urzędu pracy i opieki społecznej NAV.
W maju w Norwegii zarejestrowanych jako poszukujących pracy było 32 tys. imigrantów, co oznacza wzrost bezrobocia w tej grupie o 12,4 pkt proc. względem danych z maja ubiegłego roku, a wśród osób narodowości polskiej o 14,9 pkt proc.
Poza Polakami największą bezrobotną grupę etniczną w Norwegii stanowią Litwini (ponad 3 tys.), Szwedzi (ponad 2 tys.) oraz Irakijczycy (ponad 1 tys.).
Z danych NAV wynika, że w maju bieżącego roku z zasiłku dla bezrobotnych w Norwegii korzystało 947 Polaków.
Najbardziej narażeni
Według norweskiej minister pracy Anniken Huitfeldt cudzoziemcy są grupą najbardziej narażoną na utratę pracy. - Są oni nadmiernie reprezentowani w branżach wrażliwych na cykliczne wahania koniunktury w budownictwie lub przemyśle - powiedziała minister dziennikowi "Aftenposten".
W ubiegłym roku poziom bezrobocia w Norwegii ogólnie wzrósł o 7 pkt proc. "Imigranci to często osoby z małym stażem pracy i słabą znajomością języka norweskiego. To ogranicza ich możliwości znalezienia nowego miejsca pracy, w części rynku, gdzie znajomość języka jest ważna" - wyjaśniła Huitfeldt.
Przez rok liczba bezrobotnych Norwegów spadła o 1,6 pkt proc., w maju tego roku bez pracy pozostawało ponad 83 tys. norweskich obywateli.
Norwegia należy do krajów o najniższej stopie bezrobocia w Europie, wskaźnik ten wynosi 3-4 proc.
Autor: bgr/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu