Polacy, modernizujcie się sami


Amerykański negocjator prowadzący z Polską negocjacje w sprawie tarczy antyrakietowej powiedział, że Polska sama będzie musiała pokryć większość kosztów unowocześnienia swojej armii. Pomoc w modernizacji naszego wojska jest głównym polskim żądaniem, od którego uzależniamy zgodę na instalację elementów tarczy w naszym kraju.

Polska będzie musiała sama pokryć większość kosztów unowocześnienia swego systemu obronnego, których domaga się od rządu Busha w zamian za zgodę na rozmieszczenie elementów tarczy antyrakietowej. amerykański negocjator Stephen Mull

- Oni (Polacy) mają wielkie marzenia, jeśli chodzi to czego chcą - skomentował dla Reutera po konferencji na temat broni kasetowej Stephen Mull, prowadzący negocjacje z Polską z ramienia Stanów Zjednoczonych.

Wygląda więc na to, że do zakończenia polsko-amerykańskich negocjacji jeszcze daleka droga. Tymczasem w środę czeski rząd przyjął porozumienie dyplomatyczne w sprawie rozmieszczenia na terytorium kraju radaru wchodzącego w skład amerykańskiej tarczy.

Tarcza w Europie

System ma chronić terytorium USA, ich wojska i instalacje w innych krajach oraz część terytoriów państw członkowskich przed atakiem ze strony tzw. państw nieprzewidywalnych. USA zaliczają do nich Iran. Instalacjom w Czechach i Polsce sprzeciwia się Rosja.

Na terenie Polski znaleźć miałyby się rakiety przechwytujące, a na terenie Czech system radarowy.

Źródło: PAP, tvn24.pl