Pojazd ONZ wyleciał w powietrze w Libanie

Aktualizacja:
 
Samochód wyleciał w powietrze na drodze do SydonuTVN24

Sztab włoskich sił zbrojnych dementuje. W wybuchu przydrożnej bomby pod pojazdem żołnierzy sił pokojowych ONZ na południu Libanu, nikt nie zginął. - W wyniku eksplozji sześciu żołnierzy zostało rannych, w tym dwóch ciężko - poinformowało dowództwo.

Pojazd, którym jechali żołnierze, wyleciał w powietrze po wybuchu bomby. Do eksplozji doszło na trasie do Sydonu, portu położonego na południu kraju. - Pojazd, którym żołnierze jechali z Bejrutu na południe kraju, został mocno uszkodzony, podobnie jak pobliskie budynki - poinformowało źródło bezpieczeństwa.

Na dwa dni przed świętem "błękitnych hełmów"

Eksplozja miała miejsce dwa dni przed Międzynarodowym Dniem Sił Pokojowych ONZ, gdy na całym świecie "błękitne hełmy" upamiętniają kolegów zabitych podczas misji.

UNIFIL powstało w 1978 r., by kontrolować libańsko-izraelską granicę. Po wojnie między Izraelem a libańskim Hezbollahem w 2006 r. misja UNIFIL została przedłużona.

Obecnie siły te liczą ok. 13 tys. żołnierzy z wielu krajów. W ostatnich latach najkrwawszy atak wymierzony w UNIFIL miał miejsce w czerwcu 2007 r. W wybuchu bomby zginęło wówczas sześciu Hiszpanów.

ktom//gak

Źródło: reuters, pap

Źródło zdjęcia głównego: TVN24