To wielki dzień. Podpisanie umowy stowarzyszeniowej wieńczy wieloletnie starania, także Polski, żeby Ukraina była bliżej Europy - powiedział Donald Tusk podczas kończącego się w Brukseli szczytu Unii Europejskiej. Zastrzegł jednak, że dla niego najważniejszym wydarzeniem w Brukseli były dziś prace nad wspólną polityką energetyczną.
Unia Europejska i Ukraina podpisały w Brukseli polityczną część umowy stowarzyszeniowej. Szef polskiego rządu, w rozmowie z dziennikarzami podkreślił, że jej podpisanie "wieńczy wieloletnie starania, w tym również Polski, żeby Ukraina była bliżej Europy".
Premier odniósł się również do kwestii bezpieczeństwa energetycznego, poruszanych podczas szczytu.
Donald Tusk podkreślił, że najważniejszym efektem dzisiejszego spotkania w Brukseli jest zapis mówiący o niezależności energetycznej Unii Europejskiej. - Bardzo ważne jest, że zaczynamy na poważnie prace nad niezależnością całej Europy od importowanego gazu - powiedział Tusk.
Plan zmniejszenia zależności energetycznej
Podkreślił, że zapis mówi o obniżeniu wskaźnika zależności Europy od energii gazowej. - W szczególności do najbardziej uzależnionych państw członkowskich - podkreślił premier.
Wyjaśnił, że Rada Europejska wzywa komisję do przeprowadzenia analizy kwestii bezpieczeństwa energetycznego oraz przedstawienia do czerwca kompleksowego planu zmniejszenia zależności energetycznej w Unii Europejskiej.
- Kluczowe zdanie związane z ideą wspólnych zakupów mówi, że Unia Europejska musi umocnić swoją pozycję negocjacyjną i efektywność energetyczną. Mam nadzieję, że w czerwcu otrzymamy pierwsze wskazania co zrobić, żeby unia miała mocną pozycję negocjując gaz.
Kolejna część umowy - po wyborach
Podpisy pod umową stowarzyszeniową z Ukrainą złożyli przywódcy 28 państw Unii, szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, zaś ze strony Ukrainy premier tymczasowego rządu Arsenij Jaceniuk. Nastąpiło to na marginesie obradującego w Brukseli szczytu UE.
Polityczne rozdziały kompleksowego porozumienia mówią o wspólnych demokratycznych wartościach i zasadach wolnego rynku, na których opiera się współpraca UE i Ukrainy, kooperacji w sferze polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz nowych instytucjonalnych formach współpracy, takich jak regularne szczyty UE-Ukraina i Rada Stowarzyszenia na szczeblu ministrów. W całej umowie nie ma wzmianki o możliwości przystąpienia Ukrainy do UE w przyszłości. W preambule mówi się ogólnie o "europejskich aspiracjach" i "europejskim wyborze" tego kraju.
Najobszerniejsza część porozumienia, dotycząca handlu i gospodarki, zostanie podpisana dopiero po wyznaczonych na 25 maja wyborach prezydenckich na Ukrainie oraz po wyłonieniu nowego rządu.
Autor: jś//kdj / Źródło: tvn24