Chwile paniki przeżyli pasażerowie lotu z Nowego Orleanu do Teksasu. Wszyscy zostali w pośpiechu ewakuowani po tym, jak podczas lądowania w Huston zapaliła się opona samolotu.
Na szczęście, mimo że awaria groźnie wyglądała, skończyło się tylko na strachu. Jak zapewnił rzecznik linii lotniczych Southwest Airlines nikt nie został ranny. Na pokładzie przebywało 47 pasażerów i pięciu członków załogi.
We wtorek nie mniejsze emocje przeżyli podróżujący samolotem z Los Angeles do japońskiej Narity. Podczas startu silnik samolotu zassał kontener z bagażami.
Źródło: APTN