Do dwóch tragicznych wypadków kolejowych doszło w stanie Uttar Pradeś na północy Indii. W jednym z nich czołowo zderzyły się pociągi. Siła była tak wielka, że jeden z wagonów został wyrzucony w górę i złamał się w połowie. Rannych zostało około 12 osób. W drugiej katastrofie zginęło 10 osób, a 37 zostało rannych. Bilans może być jednak jeszcze większy.
Do pierwszego z wypadków doszło niedaleko stacji Sarai Bhupat w okręgu Etawah. Po wypadku w kabinie uwięziony został maszynista, a kilkanaście innych osób zostało rannych.
Ofiar może być więcej
W kolejnym wypadku pociąg wjechał w inny stojący na stacji Panki w mieście Kanpur. Kompletnie zniszczył ostatnie dwa wagony maszyny.
W wyniku katastrofy zmarło 10 osób, a około 37 jest rannych. Zdaniem naocznych świadków katastrofy ten tragiczny bilans może jednak jeszcze znacznie wzrosnąć.
Zdaniem władz do wypadków przyczyniła się niska temperatura panująca w regionie oraz gęsta mgła.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Do wypadku doszło niedaleko stacji Sarai Bhupat w okręgu Etawah / Reuters