Kenijskie wojsko zabiło w centrum handlowym Westgate pięciu terrorystów i zatrzymało 11 osób związanych ich zdaniem z atakiem - poinformował prezydent Kenii Uhuru Kenyatta ogłaszając koniec oblężenia. Jak dodał, z rąk terrorystów z Al-Szabab zginęło 61 cywilów i sześciu członków sił bezpieczeństwa.
Omawiając akcję przeciw terrorystom we wtorek wieczorem Kenyatta dodał, że nie jest w stanie potwierdzić narodowości napastników (wcześniejsze doniesienia mówiły o 2-3 Amerykanach i Brytyjce). Mają to wyjaśnić badania.
Prezydent dodał, że w centrum handlowym kilka pięter się zawaliło. Kenyatta ogłosił trzy dni żałoby narodowej.
Poranne strzały
Już poniedziałek wieczorem MSW Kenii ogłosiło zakończenie operacji antyterrorystycznej i uwolnienie ostatnich zakładników, ale sytuacja nadal nie była w pełni opanowana. Przyznało to dziś rano samo MSW, ogłaszając, że Westgate pozostaje miejscem przestępstwa i utrzymując blokadę całej okolicy.
Organizacja Al-Szabab poinformowała z kolei, że ma kontakt z zamachowcami ukrywającymi się w centrum handlowym, a w ich rękach mają być też jeszcze zakładnicy.
- Nawiązaliśmy kontakt z naszymi mudżahedinami w Westgate i powiedzieli nam, że walka właśnie się zaczęła - poinformowała Al-Szabab agencję Reutera. Organizacja zaprzeczyła też informacjom, jakoby wśród zamachowców byli Amerykanie i Brytyjka.
We\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'re in control of #Westgate
— InteriorCNG Ministry (@InteriorKE) September 23, 2013
Zginęło 67 osób, ok. 200 rannych
Członkowie somalijskiej radykalnej milicji islamskiej Al-Szabab, mającej powiązania z Al-Kaidą, wtargnęli do centrum handlowego Westgate w Nairobi w sobotę.
Według świadków, napastnicy pozwolili wyjść z centrum muzułmanom, po czym otworzyli ogień do pozostałych klientów. Napastnicy domagali się wycofania kenijskich wojsk z Somalii; nie stawiali żadnych innych żądań.
Westgate jest licznie odwiedzane przez bogatą klientelę, zarówno miejscową, jak i zagraniczną. Według świadków napastnicy pozwolili wyjść z centrum muzułmanom, po czym otworzyli ogień do pozostałych klientów.
Autor: kris//kdj,gak, mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters