Chilijscy strażacy od tygodni walczą z żywiołem w rejonie Valparaiso. Według policji przyczyną pożaru są podpalenia.
W miejsce zdarzenia zostały wysłane liczne oddziały straży pożarnej. Jednostki gaśnicze mają problem ze zwalczaniem żywiołu. Silny wiatr sprawia, że ogień rozprzestrzenia się w bardzo szybkim tempie. Do tej pory ogień strawił już ponad tysiąc hektarów lasów.
Miejscowe władze twierdzą, że pożary są skutkiem podpaleń. Na razie nie udało się ustalić, kim jest piroman.
Źródło: Reuters