Woda, słońce, piasek - wydawałoby się, że tyle wystarczy do szczęścia na wakacjach. Ostatnio jednak coraz więcej urlopowiczów do obowiązkowego plażowego ekwipunku zalicza laptopy i iPady. Włoski dziennik "Il Giornale" twierdzi, że Włosi unikają już tych hoteli i plaż, gdzie nie można bezprzewodowo połączyć się z internetem.
Coraz mniej Włochów wyobraża sobie wakacje bez dostępu do Facebooka i internetu - pisze "il Giornale". Powszechne staje się zjawisko ucieczki z plaż, które nie mają tzw. hot spotów - instalacji, pozwalających bezprzewodowo połączyć się z siecią.
Plaże z hot spotem
Właściciele najbardziej obleganych plaż zainwestowali nawet po 15 tysięcy euro, by zapewnić swym klientom bezpłatny internet. Najbardziej technologicznie zaawansowane są plaże w Ligurii na północy Italii, gdzie plażowicze nie tylko mają zapewniony dostęp do sieci gratis, ale mogą też wypożyczyć mały laptop.
Z przeprowadzonego niedawno we Włoszech sondażu wynika, że zaledwie 1 procent Włochów gotowych jest wyjechać na miesiąc na wakacje, zostawiając w domu laptop i podobne akcesoria. 37 proc. chce mieć stały dostęp do sieci bezprzewodowej, nawet na plaży. Aż 68 procent jest gotowych uciec z hoteli i plaż, które nie mają dostępu do internetu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu