Belgijscy plantatorzy uczą się języka polskiego - donosi portal gazety "Het Laatste Nieuws". Nauka polskich słów ma im pomóc w skutecznym porozumiewaniu się ze swoimi pracownikami. Portal pisze, że już nawet połowa pracowników w niektórych gospodarstwach ma polskie korzenie.
W pierwszej edycji programu "Eerste hulp bij Polski" (Pierwsza pomoc w polskim) wzięło udział 15 właścicieli dużych sadów i szklarni. Zajęcia odbywały się w Sint-Truiden (wschodnia Belgia).
W trakcie pierwszych lekcji pracodawcy nauczą się, jak radzić sobie z polskim pracownikiem, jak organizować mu pracę - donosi "Het Laatste Nieuws". Mają opanować także podstawowe zwroty, np. wyjaśnić po polsku godziny czy dni pracy, ale również poznać specjalistyczne słownictwo potrzebne do pracy: jak przycinanie, zbieranie, sortowanie.
- Podczas ostatniej lekcji plantatorzy zostali zaproszenie na farmę, na której kierownikiem jest Polak - wyjaśnił Leen Jolling, organizator kursów.
Połowa pracowników z Polski
Portal pisze, że wielu Polaków przyjechało do Belgii za pracą w wyniku przystąpienia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku. U niektórych plantatorów połowa pracowników ma polskie korzenie.
Autor: pk/jk / Źródło: Het Laatste Nieuws
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 2.0)