- Było widać tylko jego głowę - napisał na Facebooku Pedro Dinis, który podczas spaceru ze swoim czworonogiem zauważył zakopanego żywcem psa. Podczas odkopywania zwierzęcia okazało się, że zostało ono nie tylko zasypane, ale też przywiązane do worka z kamieniami. Odnaleziony właściciel psa cierpiącego na artretyzm twierdzi, że pies mu uciekł.
Pedro Dinis dokonał tego szokującego odkrycia na początku sierpnia podczas spaceru ze swoim czworonogiem. W pewnym momencie w pobliżu swojego domu na przedmieściach Paryża zauważył wystającą z piachu głowę psa. Od razu wezwał odpowiednie służby i zaczął odkopywać zasypane zwierzę.
Posted by Pedro Dinis on 2 sierpnia 2015
Posted by Pedro Dinis on 2 sierpnia 2015
Posted by Pedro Dinis on 2 sierpnia 2015
Posted by Pedro Dinis on 2 sierpnia 2015
U psa stwierdzono potłuczenia i odwodnienie. Przetransportowano go do kliniki weterynaryjnej, gdzie dochodzi do siebie. Dinis, który uratował czworonoga i opublikował jego zdjęcia na Facebooku, napisał, że "znalazł się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie, by uratować życie umierającej suki". Dodał, że "zdjęcia są szokujące", ale "rzeczywistość o wiele bardziej".
Uciekła?
Odnaleziony 21-letni właściciel psa stwierdził, że zwierzę mu uciekło. Wyjaśnieniom tym nie wierzy policja, gdyż 10-letni suka - poza tym, że została znaleziona zakopana - cierpi na artretyzm, przez co nie może szybko się przemieszczać. Właścicielowi grożą dwa lata więzienia lub grzywna w wysokości 30 tys. euro.
Autor: nb\mtom / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: facebook | Pedro Dinis