Chiny zajęły pierwsze miejsce w rankingu liczby wysyłanych na orbitę rakiet. Od początku wyścigu kosmicznego czołówkę listy stanowiły ZSRR/Rosja i USA. Obecnie ambitnie rozwijany chiński program kosmiczny przyćmił rywali, aczkolwiek tylko na chwilę.
Jak podaje rosyjska firma NPO Energomasz, która jest czołowym producentem silników rakietowych i rakiet w Rosji, w pierwszych sześciu miesiącach 2012 roku dokonano 35 odpaleń.
Rosjanie w tyle, chwilowo
Największy udział w owych 35 startach rakiet mają Chińczycy, którzy wysłali ich 10. Drugie miejsce zajęła Rosja z dziewięcioma odpaleniami, a trzecie USA z ośmioma. Zdecydowanie niżej w tabeli uplasowała się europejska spółka Arianne z trzema startami i Indie, Iran, Japonia, Korea Północna oraz miedzynarodowa spółka Sea Launch, wszystkie z jednym startem.
W drugiej połowie 2012 roku Rosja najprawdopodobniej odzyska jednak palmę pierwszeństwa, bo ma zamiar przeprowadzić 18 startów. Drugie na liście uplasują się USA z 9 startami. Chińczycy poinformowali tylko o dwóch lotach zaplanowanych na drugą połowę 2012 roku.
Pomimo chwilowej utraty przez Rosję pierwszego miejsca na liście, Energomasz chwali się, że spośród 35 odpalonych rakiet, aż 13 było napędzane produkowanymi przez nich silnikami.
Tajkonauci ruszają w kosmos
Chińczycy swój program kosmiczny rozwijają bardzo aktywnie. Gwałtowny start zaczął się z początkiem XXI wieku. Po opracowaniu niezawodnych rakiet rodziny "Długi Marsz" rozpoczęto intensywne loty i nakreslono ambitny plan podboju kosmosu. W 2003 roku po raz pierwszy wysłano na orbitę tajkonautę, czyli chińskiego kosmonautę. W 2008 roku przeprowadzono pierwszy spacer kosmiczny, a w czerwcu przeprowadzono pierwsze dokowanie na orbicie w którym brali udział ludzie. Teraz długofalowym celem są loty na Księżyc i Marsa.
Autor: mk\motm / Źródło: RIA Nowosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA