Papież poruszył problem pedofilii w Kościele, bo chciał ją zamknąć. I to nie jest powód i główny temat wizyty w USA - powiedział w TVN24 prof. Zbigniew Lewicki, amerykanista.
W ten sposób prof. Lewicki odniósł się do słów papieża, które wypowiedział na pokładzie samolotu. Benedykt XVI oświadczył, że Kościół całkowicie wyklucza pedofilów ze świętego kapłaństwa. - Głęboko wstydzimy się i uczynimy wszystko co możliwe, by coś takiego nie zdarzyło się w przyszłości - powiedział papież.
- Pedofila w Kościele jest kosztowna moralnie i finansowo. Szacuje się, że 2 mld dolarów wynoszą odszkodowania z tytułu wyroków sądowych, trzeba sprzedawać kościoły i posiadłości - powiedział prof. Lewicki. - Nie należy jednak kojarzyć pedofili wyłącznie z katolicyzmem, czy kościołem amerykańskim.
Wyjątkowe powitanie
Benedykta XVI, który rozpoczął wizytę w Stanach Zjednoczonych, George Bush powitał już w bazie lotniczej, co wykracza poza protokół dyplomatyczny. - Prezydent chciał podkreślić ważność tej wizyty. Bush chce, żeby wezwania Ojca Świętego do pokoju nie odbierać w kontekście bieżącej polityki, zwłaszcza Iraku - powiedział prof. Lewicki.
- To będzie bardzo ważna wizyta zarówno dla katolików jak i chrześcijan, bo prawdopodobnie jedyna. Benedykt XVI nie podróżuje bowiem tak często, jak Jan Paweł II. Wizyta będzie rzutować na to, jak katolicy będą odbierani w USA, bo to ciągle jest problem – podkreślił prof. Lewicki.
Ks. Kazimierza Sowa, który również był gościem TVN24 przypomniał, że papież odwiedza jedną z trzech największych wspólnot katolickich na świecie.
- Podczas wizyty nie zabraknie gestu w stronę Latynosów, którzy w coraz większej mierze tworzą Kościół katolicki w USA. Papież zrobi to w Nowym Jorku - powiedział ks. Sowa.
Pytany o tematy przewodnie wizyty, ks. Sowa odpowiedział: - Benedykt XVI podczas pielgrzymki w Stanach Zjednoczonych będzie bardzo wyraźnie podkreślał powszechność Kościoła, którego częścią są Amerykanie. Poza tym będzie wskazywał na aktualność dekalogu i kierowanie się nauką Kościoła w sprawach moralnych.
Prof. Lewicki dodał, że papież bez wątpienia będzie mówił o potrzebie pokoju na świecie, zwłaszcza w kontekście wojny w Iraku. I ten temat bez wątpienia pojawi się w rozmowach z prezydentem.
Pytany o pielgrzymkę w kontekście kampanii wyborczej w USA, prof. Lewicki odpowiedział: - Żadnemu z kandydatów to nie pomoże, ani nie zaszkodzi. – Gdyby którykolwiek był katolikiem, albo wyznania, które jest w konflikcie z chrześcijaństwem, to można by się było zastanawiać.
mac //tr
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24