Niedaleko Tel Awiwu w płomieniach stanął izraelski pociąg pasażerski jadący na północ kraju. Spośród ponad stu pasażerów kilka osób uległo poparzeniom, ale nie są to poważne obrażenia.
Wyskakiwali przez okna
Służby ratunkowe poinformowały, że 116 pasażerów zostało przewiezionych do szpitala. Pięcioro z nich zostało poparzonych i doznało obrażeń kiedy zbijali okna, by uciec przed płomieniami.
Jedna z pasażerek, Martine Cohen, powiedziała agencji Reutera, że by się ratować, wyskoczyła przez okno. - Wyskoczyliśmy, było wysoko (...). Zostawiłam moje rzeczy w pociągu i zaczęłam po prostu iść, by odejść dalej tak szybko jak to tylko możliwe - mówiła.
Przyczyna nieznana
Według świadków, niektóre z wagonów jeszcze stały w płomieniach, po tym jak pasażerowie opuścili pociąg. Rzecznik policji poinformował, że przyczyna pożaru nie jest jasna. Według izraelskich stron internetowych, możliwą przyczyną był wyciek paliwa.
Ruch pociągów między Tel Awiwem a północną częścią kraju został zawieszony aż do odwołania.
Źródło: Reuters