Papież Franciszek przeprosił we wtorek podczas mszy w Domu Świętej Marty za korupcję i "zepsucie" niektórych duchownych i innych, którzy się tego dopuścili. Drugi dzień z rzędu papież mówił w homilii o skorumpowanych politykach, przedsiębiorcach i księżach.
W kolejnym, pełnym stanowczych słów kazaniu Franciszek potępił korupcję i podkreślił, że ludzie, którzy się jej dopuszczają, wyrządzają zło niewinnym i ubogim, bo to oni - jak dodał - "płacą za ucztę skorumpowanych". - Skorumpowany wywołuje gniew Boga i zgorszenie społeczeństwa oraz Ludu Bożego - dodał papież. Skorumpowani "wykorzystują tych, którzy nie mogą się bronić, zniewalają ich". Robią to, jak zauważył Franciszek, "w białych rękawiczkach, nie brudząc sobie rąk". - Skorumpowany sprzedaje się, by wyrządzić zło, ale on tego nie wie; on uważa, że sprzedaje się, by mieć więcej pieniędzy, więcej władzy, lecz w rzeczywistości sprzedaje się by czynić zło, by zabić - zauważył papież.
Pomóc może prośba o przebaczenie
- Drogą wyjścia dla skorumpowanych polityków, przedsiębiorców i duchownych jest prośba o przebaczenie - powiedział Franciszek. Jak stwierdził, Bóg im przebacza, ale wtedy, gdy postępują tak, jak biblijny Zacheusz, który przyznał się do kradzieży i postanowił skrzywdzonych przez siebie wynagrodzić poczwórnie.
- Kiedy czytamy w gazetach, że ten czy tamten jest skorumpowany, że dopuścił się korupcji, że tu czy tam dano łapówkę oraz wiele rzeczy o niektórych prałatach, naszym obowiązkiem jako chrześcijan jest prosić o przebaczenie za nich i o to, by Pan obdarzył ich łaską okazania skruchy - powiedział Franciszek
Autor: kg//gak/zp / Źródło: PAP