Papież operowany przestarzałą metodą?

 
Benedykt XVI podczas południowej modliwy w Romano Canavese w pobliżu Turynu (19 lipca br.)PAP/EPA

- Zabieg chirurgiczny, jakiemu poddano Benedykta XVI po urazie nadgarstka, był rozwiązaniem rozsądnym, najlepszym i nie ma powodu do zaniepokojenia tym, jakie przyniesie rezultaty – oświadczył rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi. To odpowiedź na zarzuty części lekarzy, którzy uważają, że operacja została przeprowadzona przestarzałą metodą.

Rzecznik odpowiedział w ten sposób na spekulacje włoskiej prasy i przytaczane przez nią wypowiedzi lekarzy. Część z nich odniosła się krytycznie do wybranej przez ortopedów z Aosty metody interwencji po tym, jak Benedykt XVI doznał pęknięcia kości nadgarstka w wyniku upadku.

Operacja nie gwarantuje sprawności ręki

Zdaniem niektórych lekarzy zastosowany zabieg chirurgiczny to metoda "przestarzała", a ponadto nie gwarantuje, że papież odzyska pełną sprawność ręki.

Ks. Lombardi oświadczył w Radiu Watykańskim, że decyzja o wyborze metody kuracji zapadła po "uważnej refleksji" i w konsultacji z Benedyktem XVI.

Zdaniem rzecznika wyrażane opinie mają charakter "teoretyczny" i nie uwzględniają konkretnego przypadku oraz stanu pacjenta. - Nie ma żadnego powodu do zaniepokojenia - oświadczył ks. Lombardi.

aga//kwj/k

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA