Kraje NATO ograniczyły w ub. roku cięcia w wydatkach na obronność prawie do zera - poinformował sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Polska jest na trzecim miejscu pod względem wielkości wydatków na obronność w relacji do PKB.
- Cięcia w budżetach na obronność wśród europejskich krajów NATO praktycznie ustały. W 2015 r. cięcia te były bliskie zera - powiedział Stoltenberg na czwartkowej konferencji prasowej w Brukseli na temat raportu z działań Sojuszu w 2015 r.
Według raportu Stoltenberga wydatki europejskich państw NATO i Kanady na obronność spadły o 0,3 proc., podczas gdy rok wcześniej o 0,9 proc., zaś w 2013 r. - o 1,7 proc. Pięć krajów Sojuszu przeznaczało w 2015 r. na obronność co najmniej 2 proc. PKB, zgodnie z wytycznymi NATO. Są to: USA, Grecja, Polska, Wielka Brytania i Estonia.
Szesnaście państw zwiększyło w ubiegłym roku swe realne wydatki na obronność, zaś 23 państwa zwiększyły wydatki na nowy sprzęt wojskowy.
Kraje Europy daleko za USA
Europejskie kraje Sojuszu przeznaczyły w ub. roku łącznie ok. 253 miliardy dolary na obronność, podczas gdy USA - 599,5 mld dolarów.
- Pozytywnie oceniam te starania, ale musimy robić jeszcze więcej. Na południu i na wschodzie stoimy wobec największych wyzwań dla naszego bezpieczeństwa w tym pokoleniu - powiedział Stoltebnerg. Dlatego - dodał - na szczycie NATO w Walii w 2014 r. Sojusz zobowiązał się do zahamowania cięć wydatków na obronność.
Jego zdaniem jednym z głównych powodów tej decyzji jest polityka Rosji. "Rosja dokonała poważnych inwestycji w obronność przez siedem lat oraz pokazała, że gotowa jest użyć siły militarnej, by zmienić granice w Europie" - powiedział.
Autor: kło/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: st. chor. mar. A.Dwulatek/COM CAM DORSZ