Pająk wpadł w sieć... policyjną

 
Alain Robert podczas ostatniej wędrówki na wieżowiec w stolicy Indonezji DżakarcieEPA/PAP

Tym razem ręce francuskiej policji okazały się dłuższe niż pajęcze "odnóża" Alaina Roberta, czyli człowieka-pająka. Wspinaczka "spidermana" na jeden z paryskich budynków zakończyła się fiaskiem. Robert wpadł w szpony stróżów prawa w połowie swojej drogi.

Alainowi Robertowi udało się pokonać w sobotę rano zaledwie kilkanaście pięter na budynku firmy Total w paryskiej dzielnicy wieżowców La Defense. Policjanci wykorzystali chwilową nieuwagę francuskiego spidermana, kiedy "przystanął" w połowie trasy, żeby odpocząć.

Robert został zatrzymany i chwilę potem zwolniony... Na swój wspinaczkowy szlak tego dnia jednak już nie wrócił. Czy funkcjonariuszom udało się go zniechęcić na dłużej? Mocno wątpliwe...

TOTAL-na wspianczka

Wieżowiec, na który tym razem wchodził - oczywiście bez żadnego zabezpieczenia - człowiek-pająk liczy sobie 187 m i ma 48 pięter. Dużo? Przy innych szczytach Roberta budynek Totala to jak domek dla lalek. Jego największym (choć może słowo "najwyższym" byłoby bardziej właściwe) osiągnięciem była wspinaczka w grudniu 2004 roku na najwyższy budynek świata, czyli liczący 101 pięter (508 m) drapacz chmur w Tajpej.

Ostatnim udanym marszem Roberta na szczyt był jeden z drapaczy chmur w centrum Dżakarty w Indonezji. Na 33 piętro budynku wdrapał się 12 listopada.

Przed dziewięcioma laty francuski spiderman był gościem i u nas, kiedy to wspiął się na liczący 180 metrów wysokości hotel Marriott w Warszawie.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA/PAP