Ośmioletnia uczennica z USA walczy o życie po tym, gdy została postrzelona w brzuch z broni przyniesionej do szkoły podstawowej przez jej dziewięcioletniego kolegę - donoszą amerykańskie media.
Do wypadku doszło w środę Bremerton w stanie Waszyngton. Broń, którą włożył do plecaka i przyniósł ze sobą do szkoły chłopiec, wypaliła przez przypadek.
Bardzo ciężko ranna została znajdująca się w pobliżu 8-latka. Natychmiast przewieziono ją helikopterem do szpitala w Seattle, gdzie przeszła operację. Teraz walczy o życie.
Dziewięciolatek został zatrzymany. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób wszedł w posiadanie broni.
- Myślę, że to niedorzeczne, że rodzice nie wiedzą, jak zabezpieczyć swoją broń, trzymać pistolety pod kluczem i nie pokazywać, gdzie ten pistolet jest, schować go tak, żeby dziecko nie mogło go znaleźć - powiedział rodzic jednego z dzieci uczących się w szkole.
Źródło: APTN