Łarisa Arap, rosyjska dziennikarka i działaczka organizacji opozycyjnej, została siłą przewieziona do szpitala psychiatrycznego. Koledzy Arap twierdzą, że z powodów politycznych.
Agencja AFP poinformowała w sobotę, że Arap - aktywistka Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) byłego szachowego mistrza świata Garriego Kasparowa - została zatrzymana 6 lipca w Murmańsku, na północy Rosji, gdy czekała w klinice na badanie niezbędne do uzyskania prawa jazdy.
Szefowa murmańskiego oddziału OGF Jelena Wasiljewa powiedziała, że lekarz kazał pacjentce poczekać na korytarzu. Po chwili do kliniki przyjechała milicja i pacjentkę wbrew jej woli pozostawiono w klinice, a w miniony czwartek przewieziono do szpitala psychiatrycznego oddalonego o 150 km od Murmańska.
Na początku czerwca Arap opublikowała w opozycyjnym wydawnictwie artykuł na temat złego traktowania dzieci i nastolatków, które są pacjentami obwodowego szpitala psychiatrycznego. Opierała się na opiniach rodziców.
- Nie uważamy, by była chora. Być może jest nieco znerwicowana, lecz nigdy nie traci nad sobą panowania - powiedziała o siłą hospitalizowanej Wasiljewa. - To powrót do ery represji stalinowskich - dodała.
Rzecznik miejscowych władz powiedział, że nie zna sprawy Łarisy Arap, lecz niemożliwe jest, by w regionie hospitalizowano z przyczyn politycznych.
- Wykluczam całkowicie pomysł, że to może być sprawa represji politycznych. Nie ma żadnego prześladowania opozycji. Każdy ma możność wyrażenia swojego zdania - powiedział przedstawiciel władz Murmańska.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24