Ofiarom tragedii pozwolono mieć dodatkowe dziecko


Rygorystyczna polityka jednego dziecka na małżeństwo nie będzie stosowana wobec niektórych rodzin dotkniętych tragicznym w skutkach trzęsieniem ziemi w Syczuanie - ogłosiły w poniedziałek chińskie władze.

Rodziny, której dziecko zginęło, zostało ciężko ranne bądź okaleczone w tragicznym trzęsieniu ziemi, będą mogły ubiegać się o certyfikat zezwalający na drugiego potomka. O decyzji poinformował Komitet ds. ludności i planowania rodziny w stolicy Syczuanu - Czengdu.

Sukces, czy ciche ludobójstwo?

Politykę jednego dziecka wprowadzono w Chinach w 1979 r. by zahamować błyskawiczny przyrost demograficzny. Zdaniem władz, w Pekinie polityka planowania rodziny przyniosła pożądany skutek i zapobiegła narodzinom 400 milionów mieszkańców kraju.

Przeciwnicy systemu i obrońcy praw człowieka wskazują, że polityka jednego dziecka doprowadziła do ogromnej liczby przymusowych aborcji nawet w późnym stadium ciąży oraz do masowego porzucania po porodach noworodków płci żeńskiej, ponieważ dziewczynki w społeczeństwie chińskim mają niższy status i są mniej pożądane przez przyszłych rodziców.

Obecnie dopuszczone jest już posiadanie dwójki dzieci na obszarach wiejskich, o ile pierwsze dziecko jest upośledzone bądź jest dziewczynką. Prawo do więcej niż jednego dziecka mają też członkowie mniejszości etnicznych.

Za nieprzestrzeganie ograniczeń groziły wysokie kary finansowe.

Ludność Chin przekroczyła już 1,3 mld.

Inne zmiany demograficzne w Syczuanie

Ludności obszarów dotkniętych trzęsieniem wyjaśniono przy okazji, że małżeństwa, które straciły dzieci narodzone "nielegalnie" (ze złamaniem zasady "jedna rodzina, jedno dziecko") nie będą już musiały płacić za nie grzywien. Grzywny zapłacone dotychczas nie będą jednak zwracane.

Natomiast ci, którzy stracili "legalne" dziecko mając jednocześnie dziecko nielegalne, będę je mogli teraz zalegalizować. Dzięki temu legalny już potomek uzyska prawo m.in. do 9 lat bezpłatnej nauki.

Władze podkreślają też, że nie wprowadzają ograniczeń dotyczących dzieci adoptowanych. Czyli zasada "jedna rodzina, jedno dziecko" w tym przypadku nie obowiązuje.

Tragiczne skutki trzęsienia ziemi

Liczba ofiar trzęsienia ziemi, które 12 maja nawiedziło Syczuan przekroczyła 62 tysiące, a 23 tysiące ludzi wciąż uznaje się za zaginionych. Nie ma na razie danych na temat liczby dzieci, które zginęły w kataklizmie.

Źródło: PAP, lex.pl