Obama nie musi bać się rasizmu


Siedmiu na dziesięciu Amerykanów uważa, że w głosowaniu na prezydenta, które odbędzie się 4 listopada, kolor skóry kandydata nie będzie miał dla nich znaczenia - wynika z ogólnokrajowej ankiety przeprowadzonej przez CNN. Jednak reszta w jakimś stopniu przy wyborze kandydata weźmie pod uwagę jego kolor skóry.

Między 17 a 19 października zapytano o to 1.058 amerykańskich wyborców. Tylko 5 proc. odpowiedziało, że czynnik rasowy uważa za jedno z zasadniczych kryteriów wyboru. 11 proc. ankietowanych uznało to za jeden z czynników wyboru, a 13 proc. za kryterium mniejszej wagi.

Keating Holland, szef ośrodka badania opinii publicznej CNN, ostrzega jednak przed zbyt pochopną interpretacja wyników sondażu: niektórzy Amerykanie, aby nie sprawić wrażenia rasistów, odpowiadają ankieterom, że będą głosowali na czarnego kandydata, ale w chwili wyboru mogą postąpić inaczej.

W analogicznej ankiecie przeprowadzonej przez CNN w lipcu tego roku 9 proc. Amerykanów przyznawało się, że w jakiejś mierze weźmie pod uwagę czynnik rasowy.

Źródło: PAP