Obama: chcę, ale opozycja mi przeszkadza

Aktualizacja:

- Większość Republikanów w Kongresie mówi "nie" prawie każdej inicjatywie, którą zaproponowałem - mówił w swoim środowym przemówieniu Barack Obama. Prezydent USA powtórzył w Ohio większość przedstawionych w poniedziałek propozycji reform gospodarczych.

Obama ponownie zapowiedział wielomiliardowe inwestycje w poprawę infrastruktury w USA i zaprezentował propozycje ulg i zachęt podatkowych dla biznesu, które mają ożywić wzrost gospodarczy w Stanach Zjednoczonych.

Podatki dla bogatych

Prezydent podtrzymał swój postulat przedłużenia obniżki podatków dla mniej zamożnych obywateli (o dochodach poniżej 200 tys. dolarów rocznie). Zostały one uchwalone jeszcze przez prezydenta Georga W. Busha i miały obowiązywać do końca 2010 roku.

Obama chciałby je przedłużyć, ponieważ - zdaniem wielu ekonomistów - zaoszczędzone przez podatników pieniądze będą stymulować wzrost gospodarczy.

Prezydent sprzeciwił się natomiast przedłużeniu tych przywilejów dla Amerykanów o dochodach powyżej 200 tys. dolarów. Ponowne podniesienie podatków dla tej grupy powinno przynieść budżetowi dodatkowe 700 mld dolarów w ciągu najbliższej dekady. Jego zdaniem, nieuzasadnione jest przedłużanie przywileju niższych podatków dla najbogatszych podatników. Budżet pogrążony w deficycie - argumentował - potrzebuje takiej kwoty.

Opozycja rzuca kłody?

To właśnie sprawa podatków dla najbogatszych jest dzisiaj przedmiotem głównego sporu prezydenta z Republikanami. Twierdzą oni, że wyższe podatki dla zamożnych obywateli zahamują wzrost gospodarki, czego powinno się unikać w chwili wychodzenia z recesji i wysokiego bezrobocia (9,6 procent).

Obama oskarżył opozycję o blokowanie wszelkich jego inicjatyw i na rzecz poprawy sytuacji ekonomicznej. - Większość Republikanów w Kongresie mówi "nie" prawie każdej inicjatywie, którą zaproponowałem. Kierują się oni kalkulacją: jak mnie się nie powiedzie, to oni wygrają - mówił w środę wieczorem.

Prezydent przypomniał także, że recesja i zadłużenie były wynikiem polityki poprzedniej republikańskiej administracji i prawicowych kongresmenów.

Źródło: PAP, lex.pl