Niedługo zaczną się dostawy nowych wyrzutni rakiet ziemia-ziemia Tornado-G, które mają zastąpić obecnie wykorzystywane systemy Grad - poinformował rzecznik rosyjskiego wojska. Oznacza to początek pokoleniowej wymiany sprzętu, którego konstrukcja wywodzi się jeszcze od legendarnych "katiusz" z okresu II Wojny Światowej.
- Pierwsze systemy Tornado-G trafią do wojsk jeszcze w tym roku. To w dalszym stopniu zwiększy siłę ognia armii - stwierdził pułkownik Sergiej Własow. Zdaniem wojskowego, nowe uzbrojenie jest w znacznym stopniu lepsze niż dotychczas posiadane systemy wyrzutni rakietowych. - Zostały zautomatyzowane, wyposażone w lepsze systemy celownicze i nawigację satelitarną - podał ogólnie Własow, nie podając szczegółów.
Generacja po generacji
Wyrzutnie rakiet ziemia-ziemia Tornado-G zostały po raz pierwszy zaprezentowane w formie prototypów w 2007 roku. Docelowo mają zastąpić większość podobnych systemów rakietowych w rosyjskich siłach zbrojnych. Wywodzą się bezpośrednio od opracowanego w latach ZSRR systemu Tornado. Wersja G jest lżejsza, bardziej mobilna i wyposażona w nowoczesne systemy kierowania ogniem zapewniające znacznie lepszą celność. W zamian poświęcono siłę ognia, ponieważ może w jednej salwie wystrzelić mniej rakiet.
Tornada-G mogą odpalać rakiety na odległość około 90 kilometrów. Każda wyrzutnia może być na raz załadowana w sześć pocisków. Rakiety wyposażono między innymi w głowice kasetowe (do zwalczania piechoty, czołgów lub kładzenia pól minowych) albo termobaryczne.
Nowe wyrzutnie mają zastąpić wszystkie obecnie posiadane systemy rakiet ziemia-ziemia. Rosyjska armia w kwestii artylerii rakietowej w znacznej mierze nadal opiera się na systemie Grad z lat 60-tych ubiegłego wieku. Grady natomiast są w prostą ewolucją legendarnych "katiusz" z okresu II Wojny Światowej.
Źródło: Ria Novosti
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia