Prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Niemiec Angela Merkel wyrazili w nocy z czwartku na piątek zadowolenie z osiągnięcia porozumienia ws. dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę. Opowiedzieli się też za politycznym rozwiązaniem kryzysu na Ukrainie.
Przywódcy Francji i Niemiec telefonicznie rozmawiali po podpisaniu porozumienia gazowego z prezydentami Rosji i Ukrainy, Władimirem Putinem i Petrem Poroszenką. Według komunikatu opublikowanego przez Pałac Elizejski, Hollande i Merkel zapewnili swoich rozmówców, że UE wraz z innymi partnerami europejskimi „dołoży wszelkich starań aby ułatwić realizację osiągniętego porozumienia". Paryż i Berlin w szczególności podkreśliły wagę realizacji postanowień protokołu podpisanego w Mińsku 5 września 2014 r. w celu uzyskania "długotrwałego rozwiązania politycznego obecnego kryzysu na wschodzie Ukrainy".
Potrzeba "skutecznej kontroli sytuacji"
Przywódcy Francji i Niemiec ostrzegli swych rozmówców, że wybory, które prorosyjscy separatyści zamierzają zorganizować w niedzielę w samozwańczych "republikach" donieckiej i ługańskiej zaszkodzą staraniom o trwałe rozwiązanie polityczne kryzysu na Ukrainie. Wskazali też na konieczność zapewnienia "skutecznej kontroli" sytuacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej. W wywiadzie dla radia i telewizji szwajcarskiej RTS Hollande powiedział, że wybory na wschodzie Ukrainy "powinny być traktowane jak wybory lokalne, tak jak to przewiduje protokół z Mińska i żadnej mierze nie jako wybór separacji". Hollande i Merkel wyrazili nadzieję na wznowienie ogólnonarodowego dialogu na Ukrainie i wezwali do "ścisłego przestrzegania porozumienia o przerwaniu ognia" na wschodzie Ukrainy. Przedstawiciele Komisji Europejskiej, Rosji i Ukrainy podpisali w czwartek wieczorem w Brukseli porozumienie w sprawie warunków dostaw rosyjskiego gazu na Ukrainę przez okres zimowy do końca marca 2015 r.
Autor: eos//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gazprom