W Paryżu trwają obchody 91. rocznicy zakończenia I wojny światowej. Wyjątkowe, bo uczestniczą w nich prezydent Francji Nicolas Sarkozy oraz kanclerz Niemiec Angela Merkel. To pierwszy raz kiedy niemiecki przywódca obchodzi to święto u boku szefa francuskiego państwa.
Pod Łukiem Triumfalnym w stolicy Francji zebrały się francuskie i niemieckie oddziały oraz około 2 tysięcy uczniów z obu krajów.
Angela Merkel i Nicolas Sarkozy złożyli wspólnie wieńce kwiatów. Następnie rozpalono uroczyście wielki znicz upamiętniający poległych żołnierzy i odegrano hymny Francji i Niemiec.
Niemiecko-francuskie pojednanie
Obecność niemieckiej kanclerz w Paryżu podkreśla szczególne znaczenie tegorocznych uroczystości 11 listopada. We Francji przypomina się, że wspólne świętowanie polityków mogło mieć miejsce, po śmierci w ubiegłym roku ostatniego francuskiego weterana I wojny światowej.
Media na Sekwaną podkreślają, że środowa uroczystość jest kolejnym w historii "mocnym symbolem" pojednania francusko-niemieckiego. Początkiem tego procesu była w 1984 roku wspólna ceremonia ówczesnych szefów państw: prezydenta Francji Francois Mitterranda i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla w Douaumont w pobliżu pola bitwy I wojny światowej pod Verdun.
Źródło: PAP, bbc.co.uk