Co najmniej 35 osób zginęło w gruzach zawalonego ośmiopiętrowego budynku na obrzeżach Bombaju. Ratownicy odnaleźli jeszcze 54 rannych. Ruiny są nadal przeszukiwane.
Według policji ośmiopiętrowa budowla powstała nielegalnie. Na pierwszych czterech kondygnacjach znajdowały się biura, na ostatnich trzech piętrach wciąż trwały prace budowlane. Większość ofiar to robotnicy. Zginęło też siedem kobiet i dziewięcioro dzieci.
Ekipy ratownicze wyposażone w młoty, piły i podnośniki hydrauliczne przeszukują jeszcze ruiny. Na miejsce tragedii sprowadzono też sześć buldożerów i psy tropiące.
Omijanie przepisów kosztuje
Na razie nie są znane przyczyny katastrofy, jednak policja przypuszcza, że konstrukcja budynku była zbyt słaba. Według jednego z mieszkańców budynek miał osiem pięter, choć wydane zezwolenie przewidywało jedynie cztery, ale lokalne władze przymknęły na to oko. Policja zatrzymała inwestora.
Katastrofy budowlane w Indiach są dość powszechne, gdyż inwestorzy oszczędzają korzystając z niskiej jakości materiałów budowlanych, a wielopiętrowe konstrukcje powstają bez odpowiedniego nadzoru.
Autor: mk/tr/k / Źródło: PAP