Niedźwiedź się przymila


Zgodnie ze znanym już schematem "dobry prezydent" - "zły premier", Dmitrij Miedwiediew kolejny raz spróbował ocieplić wizerunek Rosji. Tym razem mówił, że Moskwa stawia na współpracę z Zachodem.

- Nasz obraz musi być komfortowy dla tych, którzy mają z nami do czynienia - mówił prezydent w wywiadzie dla telewizji NTV, który ma być wyemitowany po godz. 17 czasu polskiego.

Miedwiediew dodał, że Rosja "nie powinna być kolczasta i trudna w podejściu, ale jednocześnie powinna być gotowa do dania twardej odpowiedzi, kiedy okoliczności będą tego wymagać".

Niedźwiedź się podoba

Spytany czy podoba mu się niedźwiedź jako symbol Rosji,

Dążymy do stworzenia nowoczesnego, konkurencyjnego kraju (...) Możemy go stworzyć tylko, jeśli będziemy mieli normalne stosunki ze światem Dmitrij Miedwiediew

W wywiadzie prezydent - który w przeciwieństwie do twardego i surowego premiera Władimira Putina przedstawiany jest przez Kreml jako "liberał" - mówił też o tym, że lepsze relacje z Zachodem są w interesie Rosji i pomogą w ociepleniu jej wizerunku. - Nie możemy sami tworzyć pewnych technologii, świadczyć pewnych usług... nawet jeśli stworzymy najbardziej rozwinięte społeczeństwo i najbardziej potężną gospodarkę - mówił prezydent.

Budujemy nowoczesny kraj

A gospodarka rosyjska mocno odczuła światowy kryzys finansowy. Dlatego też Miedwiediew podkreślał, że jednym z elementów, który może polepszyć wizerunek Rosji na świecie, jest sprawne wyjście z kryzysu.

- Dążymy do stworzenia nowoczesnego, konkurencyjnego kraju (...) Możemy go stworzyć tylko, jeśli będziemy mieli normalne stosunki ze światem - dodał rosyjski prezydent, krytykując jednak przy okazji ostatnią wizytę wiceprezydenta USA Joe Bidena w Gruzji i Ukrainie. - Nie sądzimy, że słuszne jest wciąganie innych państw w polityczne i wojskowe sojusze wbrew woli ich mieszkańców - wytknął Amerykanom Miedwiediew.

Źródło: Reuters