Niedźwiedź Knut nie żyje


Przed czterema laty pokochał go cały świat. Uratowany przez opiekunów przed niechybna śmiercią stał się przebojem w mediach całego świata, jego "markę" wyceniano na miliony euro, doczekał się nawet procesów sądowych o dochody, jakie generował. Jego życie okazało się jednak krótkie - nawet jak na białego niedźwiedzia.

Gwiazda berlińskiego ZOO, niedźwiedź Knut nie żyje - podaje telewizja ZDF. Przyczyna śmierci nie została na razie ustalona.

Według relacji zajmującego się niedźwiedziami w berlińskim ogrodzie zoologicznym Heinera Klösa, w sobotę po południu Knut przewrócił się na wybiegu i wpadł do wody. Okazało się, że jest martwy. Zwierzę ma zostać poddane sekcji zwłok, aby ustalić przyczynę śmierci.

Knut - symbol praw zwierząt

Niedźwiedź Knut urodził się w 2006 roku w Berlińskim Ogrodzie Zoologicznym. Był pierwszym od trzydziestu lat niedźwiedziem polarnym urodzonym w tej placówce. Matka nie mogła go wychowywać, misia karmili więc opiekunowie. I właśnie za sprawą tego faktu o Knucie zrobiło się głośno.

Niemiecka gazeta "Bild" opublikowała wypowiedź Franka Albrechta, obrońcy praw zwierząt, który miał stwierdzić, że wychowywanie niedźwiadka przez ludzi jest bardzo niewłaściwe. Media, nie tylko niemieckie, zinterpretowały to jako apel o uśpienie Knuta. Na ratunek misiowi pospieszyli wszyscy. Później okazało się, że gazeta źle zinterpretowała słowa Albrechta, który porównał wychowywanie Knuta bez matki do podobnej sytuacji w zoo w Lipsku. Urodzony tam niedźwiadek został odrzucony przez matkę, w wyniku czego miał zostać uśpiony. Knut stał się już jednak symbolem walki o prawa zwierząt.

W okresie największej popularności odwiedzały go dziennie tysiące ludzi.

Knut w grudniu 2010 roku skończył cztery lata. Od jesieni mieszkał wraz z trzema innymi niedźwiedziami na jednym wybiegu. Wtedy też jego partnerka Gianna wróciła do swego rodzinnego ZOO w Monachium.

Opiekujący się Knutem w początkach jego życia Thomas Dörflein, który dzięki temu cieszył się sporą popularnością w mediach, niespodziewanie zmarł we wrześniu 2008 roku w wieku 44 lat.

Źródło: ZDF