Kokpit wypełnił się dymem i samolot nie mógł utrzymać wysokości – to wstępne ustalenia ws. katastrofy samolotu firmy transportowej UPS do którego doszło w piątek w Dubaju. W wypadku zginęły dwie osoby.
O wstępnych wynikach dochodzenia poinformowały władze lotnictwa cywilnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W oświadczeniu poinformowano, że odnaleziono jedną z dwóch czarnych skrzynek Boeinga 747-400.
21 minut po tym jak samolot wystartował „otrzymaliśmy informację z Bahrajnu, że maszyna wraca na lotnisko w Dubaju z kokpitem wypełnionym dymem” – napisano w oświadczeniu. Samolot był „niezdolny do utrzymania wysokości i poprosił o pozwolenie na lądowanie” – dodały władze lotnictwa cywilnego.
Śledczy odnaleźli „skrzynkę zawierającą głosy z kokpitu i kontynuują szukanie tej (skrzynki – red.), która zawiera parametry lotu” – głosi oświadczenie.
Wiadomo kto zginął
Stacja CNN podała na swojej stronie internetowej, że zidentyfikowano dwóch członków załogi, którzy zginęli w piątkowej katastrofie. Ofiary to Doug Lampe z Louisville, Kentucky i Matthew Bell ze Stanford na Florydzie.
Źródło: lefigaro.fr, cnn.com