Nie będzie pokoju z Hamasem


Premier Ehud Olmert odrzucił ofertę "bezwarunkowego rozejmu" między Izraelczykami a islamskim Hamasem. Z propozycją taką wystąpił jeden z liderów Hamasu i były premier Autonomii Palestyńskiej Ismail Hanije.

Olmert powiedział, że wojsko będzie kontynuowało ataki na wszystkich, którzy atakują terytorium Izraela za pomocą rakiet wystrzeliwanych ze Strefy Gazy. - Ta wojna będzie trwała - powiedział premier Izraela swoim ministrom na spotkaniu gabinetu.

- Państwo Izrael nie ma interesu w negocjacjach z tymi, którzy nie akceptują podstawowych zasad Kwartetu - oznajmił Omlert, odnosząc się do uczestniczącego w procesie pokojowym Kwartetu Bliskowschodniego, w którego skład wchodzą Stany Zjednoczone, Rosja, Unia Europejska i ONZ. - Dotyczy to Hamasu, Islamskiego Dżihadu i wszystkich innych. Ci, którzy akceptują zasady Kwartetu są partnerami w rozmowach, ale niezdolni do ich przyjęcia nie są naszymi partnerami i nasza polityka w tej sprawie się nie zmieni - rozwiał wszelkie wątpliwości.

Czym jest Hamas?

Ta radykalna islamska organizacja została założona w 1987 roku przez szejka Ahmeda Jassina, zabitego przez Izraelczyków w nalocie w 2004 roku. Jednym z celów, jaki sobie stawia, jest likwidacja państwa izraelskiego. "Izrael będzie istniał dopóty, dopóki islam nie zlikwiduje go, tak jak uczynił to z innymi przedtem" - możemy przeczytać w konwencji islamskiego ruchu oporu, opublikowanej w 1988 roku.

Od dłuższego czasu Hamas pozostaje w konflikcie z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem i związaną z nim Fatah. W lipcu doszło między obiema organizacjami do zbrojnej walki, w wyniku czego ówczesny rząd Autonomii Palestyńskiej został rozwiązany i ustalono strefy wpływu: kontrolowaną przez Hamas Strefę Gazy i pozostający pod kontrolą Fatah Zachodni Brzeg.

Hamas zdecydowanie sprzeciwia się jakimkolwiek ustępstwom na rzecz Izraela, do których mogłoby dojść podczas pokojowych negocjacji i jest uważany przez wielu ekspertów za największy czynnik destabilizujący sytuację w regionie.

Źródło: Reuters, TVN24