W Kirgistanie został zamordowany Maciej Chowaniok – lektor języka polskiego na uniwersytetach w Biszkeku - poinformowały władze Uniwersytetu Śląskiego, z którym związany był młody naukowiec.
Do tragedii doszło w jednym z kirgiskich akademików w Biszkeku, stolicy Kirgizji. Miejscowa milicja prowadzi śledztwo w tej sprawie, a do Biszkeku udali się przedstawiciele ambasady RP w Kazachstanie, obsługującej także Kirgistan.
Według kirgiskiego portalu internetowego, ostatniej nocy do tamtejszej milicji za pośrednictwem alarmowego telefonu 102 nadeszła wiadomość, że na chirurgię szpitala Ministerstwa Zdrowia w Biszkeku przywieziono ciężko rannego Polaka, z dwiema ranami od noża w okolicach szyi. Mężczyzna zmarł z powodu upływu krwi, gdyż nóż przeciął tętnicę.
Chciał uczyć polonistów za granicą
Mgr Maciej Chowaniok pracował w Kirgistanie od września 2007 roku. - Bardzo chciałem poznać ten kawałek świata - pisał.
Był lektorem języka polskiego m.in. na Kirgiskim Uniwersytecie Narodowym. Prowadził tam również, jako assisting professor, kurs Mass Communication Theories na Wydziale Dziennikarstwa American University of Central Asia (AUCA).
- Marzyłem o pięknej Gruzji, albo uroczej Estonii, los jednak często sprawia niespodzianki - napisał w jednym z listów do rodzimego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
"Jego błyskotliwy umysł, rzadki dar zjednywania ludzi, wysoka kultura literacka i osobista czyniła z niego osobę powszechnie lubianą. Był jednym z najwybitniejszych absolwentów Uniwersytetu Śląskiego, studiował w ramach MISH filologię oraz socjologię, a następnie podjął studia doktoranckie na Wydziale Filologicznym" - czytamy w oświadczeniu władz Uniwersytetu Śląskiego.
Źródło: tvn24.pl, RMF
Źródło zdjęcia głównego: TVN24