Reżim Łukaszenki w NATO nie widzi już zagrożenia militarnego. - Nie ma go. Nasza doktryna militarna nie wymienia nikogo jako prawdopodobnego wroga Białorusi - oświadczył minister obrony Leanid Malcou.
- Oczywiście niebezpieczeństwo militarne wzrosło. Ale przed każdym państwem stoi zadanie uczynienia wszystkiego, by nie przeistoczyło się ono w zagrożenie militarne - dodał minister.
Zaznaczył również, że Białoruś jest przeciwna rozmieszczeniu w Europie Środkowej elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. - Zburzyłoby to równowagę osiągniętą kosztem wytrwałych wysiłków - powiedział Macou.
Cieplej z UE
Złagodzenie stanowiska Mińska wobec NATO zbiega się w czasie z zapowiedziami prezydenta
Oczywiście niebezpieczeństwo militarne wzrosło. Ale przed każdym państwem stoi zadanie uczynienia wszystkiego, by nie przeistoczyło się ono w zagrożenie militarne Leanid Malcou o nato
- Jesteśmy bardzo zainteresowani współpracą z państwami Zachodu, a zwłaszcza Unii Europejskiej, na którą przypada 40 proc. białoruskiego eksportu - mówił dwa tygodnie temu Łukaszenko, zapewniając, że zrobi wszystko, by zachodnia granica Białorusi nie stała się nową żelazną kurtyną.
Reżim zwalnia więźniów
W parze za cieplejszą retoryką skierowaną do Zachodu idzie też łagodzenie polityki wobec krajowej opozycji. W zeszłym tygodniu z więzienia został przedterminowo wypuszczony Andrej Klimau, skazany na dwa lata więzienia w sierpniu roku ubiegłego za nawoływania w Internecie do obalenia władz państwowych.
Pod koniec stycznia przedterminowo z więzienia został zwolniony także Lider białoruskiego opozycyjnego "Młodego Frontu" Źmicier Daszkiewicz. Zwolniono go na cztery miesiące przed zakończeniem odbywania wyroku 1,5 roku pozbawienia wolności za przynależność do nielegalnej organizacji.
Źródło: PAP, tvn24.pl