Najbogatsi wybierali między ekologią a ekonomią


Redukcja "o co najmniej 50 proc." emisji gazów cieplarnianych do 2050 r., a z drugiej strony zwiększenie produkcji ropy naftowej. Przywódcy G-8, najbardziej uprzemysłowionych państw świata i Rosji, uzgodnili na szczycie w Japonii wspólną deklarację.

Premier Japonii Yasuo Fukuda powiedział, że ograniczenia emisji CO2 trzeba będzie podzielić na etapy, a "ambitne pośrednie cele" ograniczenia emisji gazów, mają służyć osiągnięciu celu długoterminowego - tłumaczył japoński premier.

Fukuda dodał, że wszystkie główne gospodarki świata muszą wnieść wkład, żeby osiągnąć ten cel.

Będzie dobrze, ale trzeba uważać na gospodarkę

Bardziej niż klimatem przywódcy G-8 są jednak zaniepokojeni rosnącymi cenami ropy i żywności na świecie.

- Optymistycznie patrzymy na długoterminową kondycję naszych gospodarek i przyszły wzrost gospodarczy na świecie. Wschodzące gospodarki ciągle szybko rosną, a nasz wzrost gospodarczy spowolnił. Jednak światowa gospodarka obecnie stoi w obliczu niepewności i istnieje ryzyko jej spowolnienia - napisano w oświadczeniu wydanym w drugim dniu szczytu w kurorcie Toyako.

Przede wszystkim ropa

Przywódców G-8 szczególnie interesują ceny paliwa. - Jesteśmy mocno zaniepokojeni rosnącymi cenami różnych towarów, zwłaszcza cenami ropy i żywności, jako że stanowią one poważne wyzwanie dla stabilnego wzrostu na świecie, rodzą poważne następstwa dla najsłabszych oraz zwiększają globalny nacisk inflacyjny - czytamy w dokumencie.

Aby zapobiec kryzysowi, przywódcy G8 wezwali do zwiększenia najpierw w okresie krótkoterminowym produkcji ropy naftowej i zdolności przetwórczych tego surowca. Chcą też zwiększenia inwestycji w dalszej perspektywie czasowej.

Ósemka (Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia i Rosja) będzie też współpracowała na rzecz większej przejrzystości w handlu ropą.

Źródło: PAP, tvn24.pl