Uzbrojeni i zamaskowani funkcjonariusze ukraińskiej milicji podatkowej wdarli się do jednej z kijowskich filii banku Kredobank, będącego własnością polskiego banku PKO BP. Grożąc pracownikom filii bronią skonfiskowali dokumentację klientów.
- Uzbrojeni pracownicy milicji podatkowej weszli do oddziału banku, skonfiskowali telefony pracowników, zabronili im i klientom opuszczać pomieszczenia banku, po czym wyważyli drzwi oddziału kasowego i zabrali komputery oraz dokumentację wszystkich operacji finansowych z ostatnich dwóch lat. Skonfiskowali także nagrania z zainstalowanych w banku kamer - powiedział doradca prezesa zarządu Kredobanku, Roman Szostak.
Według niego, działania milicji wywołały panikę wśród przebywających w banku klientów i jego pracowników. - Ponieważ nikt nie poinformował, że jest to akcja milicji, ludzie myśleli, że to napad - wyjaśnił Szostak. Do zdarzenia doszło w piątek w południe.
Bank nie odpowiada za poczynania klientów
Uzbrojeni pracownicy milicji podatkowej weszli do oddziału banku, skonfiskowali telefony pracowników, zabronili im i klientom opuszczać pomieszczenia banku, po czym wyważyli drzwi oddziału kasowego i zabrali komputery oraz dokumentację wszystkich operacji finansowych z ostatnich dwóch lat. Roman Szostak, doradca prezesa zarządu Kredobanku
- Bank nie może nieść odpowiedzialności za działania swoich klientów indywidualnych. Oceniamy także, że środki zastosowane przez milicję nie odpowiadały normom prawa ukraińskiego, tym bardziej, że nasz bank nigdy nie unika współpracy z organami ścigania i udziela im wszelkich informacji tak, jak przewiduje to prawo - podkreślił Szostak.
PKO sprawdzi, czy akcja była zgodna z procedurami Rzecznik PKO BP Tomasz Fill zapowiedział, że PKO BP sprawdzi, czy akcja Milicji Podatkowej była zgodna z procedurami obowiązującymi na Ukrainie. - Akcja Milicji Podatkowej nie dotyczyła problemów Kredobanku, ale danych klientów, którzy byli przedmiotem zainteresowania organów podatkowych Ukrainy - podkreślił rzecznik.
- Informacje o działaniach ukraińskiej milicji podatkowej wobec polskiego Kredobanku wywołują przerażenie - ocenił szef Międzynarodowego Stowarzyszenia Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, Stefan Perkowski. - Bez względu na szczegóły tej sprawy, mogę powiedzieć, że działania zastosowane przez milicjantów są niedopuszczalne - podkreślił Perkowski. Zdaniem szefa stowarzyszeń, podobne zdarzenia wobec polskiego biznesu w tym kraju nie były dotychczas stosowane.
Zawał po interwencji milicji W wyniku akcji milicji podatkowej trójce pracowników banku udzielono pomocy medycznej. Kierownik oddziału w stanie przedzawałowym trafił do szpitala. Trzy inne pracownice Kredobanku zostały zatrzymane i przewiezione do siedziby Milicji Podatkowej w Żytomierzu, gdzie bez nakazu aresztowania spędziły dwa dni. W głównej siedzibie Milicji Podatkowej w Kijowie zapowiedziano, że po południu wyda komunikat w tej sprawie.
Kredobank jest jednym z największych banków na Ukrainie. Od sierpnia 2004 r. PKO Bank Polski jest jego akcjonariuszem większościowym; kontroluje on ponad 69 proc. akcji Kredobanku. To największa polska inwestycja na Ukrainie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24