Nadanie jej dyplomu wstrzymały władze III Rzeszy. 102-latka została doktorem


102-letnia Ingeborg Syllm-Rapoport odebrała we wtorek dyplom doktora nauk medycznych, nadany jej przez akademię medyczną w Hamburgu. Obroniła dysertację wstrzymaną 77 lat temu przez władze III Rzeszy ze względu na żydowskie pochodzenie lekarki.

- Dla mnie osobiście ten tytuł nie ma większego znaczenia - powiedziała Syllm-Rapoport stacji telewizyjnej ARD. Jak jednak podkreśliła, chciała wziąć udział w "procesie rozliczeń z historią i uhonorować innych żydowskich naukowców, którzy stali się ofiarami nazizmu". 25-letnia lekarz pediatra złożyła w 1938 roku pracę doktorską, jednak władze nie dopuściły jej do egzaminu ustnego.

Matka lekarki była Żydówką, co dyskwalifikowało ją w oczach sprawujących wówczas władzę w Niemczech narodowych socjalistów. Od dojścia do władzy Adolfa Hitlera w styczniu 1933 roku naziści systematycznie ograniczali prawa obywateli pochodzenia żydowskiego. Jej promotor oświadczył, że praca poświęcona dyfterytowi spełnia wymogi naukowe, jednak autorka ze względu na obowiązujące przepisy nie może być dopuszczona do egzaminu. Na krótko przed antyżydowskim pogromem 9 listopada 1938 roku Syllm wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Tam poznała przyszłego męża - lekarza i biochemika Samuela Rapoporta. Ze względu na kłopoty spowodowane działalnością w partii komunistycznej, oboje wyjechali w latach 50. do NRD.

Syllm-Rapoport specjalizowała się w leczeniu noworodków we wschodnioberlińskiej klinice Charite. W 1968 roku uzyskała tytuł profesora zwyczajnego, kierowała tamtejszą katedrą pediatrii.

"Dużo się nauczyłam"

Inicjatywa nadania lekarce stopnia doktorskiego wyszła od dziekana fakultetu medycznego hamburskiej uczelni, profesora Uwe Koch-Gromusa. Syllm-Rapoport zdała celująco egzamin ustny, co pozwoliło na nadanie jej tytułu naukowego.

Lekarka powiedziała telewizji ARD, że przygotowywanie się do egzaminu sprawiło jej wielką radość.

- Przy tej okazji dużo się nauczyłam - podkreśliła. - Teraz muszę odpocząć po trudach nauki i uczcić zdobycie tytułu - dodała 102-latka, prawdopodobnie najstarsza doktorantka na świecie.

Autor: kg//rzw / Źródło: PAP