Na Wyspach możesz zwariować

Aktualizacja:
 
Imigranci w Wielkiej Bytanii są bardziej narażeni na chroby psychiczne od osób miejscowychsxc.hu

Imigranci w Wielkiej Brytanii są kilkakrotnie bardziej narażeni na choroby psychiczne niż jej rodowici mieszkańcy - wynika z raportu przygotowanego przez naukowców z Londynu. Nie wszyscy jednak w tym samym stopniu. Polacy i inni biali imigranci chorują psychicznie dwukrotnie częściej niż Brytyjczycy, ale już czarnoskórzy przybysze z Karaibów narażeni są czterokrotnie bardziej od rodowitych mieszkańców. Najrzadziej spośród imigrantów chorują ci z subkontynentu indyjskiego.

Pakistańczycy i Hindusi na schizofrenię i psychozę maniakalno-depresyjną zapadają jedynie o 1,3 raza częściej niż rodowici Brytyjczycy.

Zdaniem naukowców, różnice w poziomie zachorowań mogą być wypadkową ilości bliskich osób w miejscu emigracyjnego zamieszkania.

Rodzina receptą

Dlatego, najbardziej narażeni są nowi imigranci z Karaibów, którzy nie mogą liczyć na dużą i przyzwyczajoną do mieszkania w Wielkiej Brytanii rodzinę. Oni właśnie spotykają się z alienacją i dyskryminacją, które są głównymi powodami napięcia wywołującego choroby psychiczne.

Najmniej natomiast zagrożeni zachorowaniem są potomkowie i członkowie rodzin imigrantów z południowej Azji. Ci bowiem zaczęli masowo przyjeżdżać na Wyspy już nawet pół wieku temu, założyli tam rodziny i mogą zapewnić wsparcie ich młodym członkom. A to właśnie ono jest, zdaniem badaczy, najskuteczniejszą ochroną przeciwko dyskryminacji, głównie na tle rasowym.

Naukowcy i lekarze z londyńskich szpitali przebadali 484 imigrantów w wieku od 18. do 64. roku życia mieszkających we Wschodnim Londynie,który od lat był pierwszym przystankiem imigrantów przybywających do stolicy Zjednoczonego Królestwa.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu